5 czerwca, środa
Przez większość dnia wypoczywamy. Kąpiemy się w słońcu i w morzu. Szukamy muszli, wznosimy budowle z piasku, spacerujemy, fotografujemy… Chętni biorą udział w konkursach sportowych organizowanych przez pana Piotra i pana Igora – naszych niezastąpionych kierowców. Na niebie ani jednej chmurki. Musimy uważać, żeby się nie „przypalić”. 😉
Po obiadokolacji wyruszamy na wieczorne zwiedzanie Rzymu. Spacer po stolicy Włoch rozpoczynamy od osiemnastowiecznych Schodów Hiszpańskich, które należą do najdłuższych i najszerszych w Europie, a liczą 138 stopni. Z kolei udajemy się do najsłynniejszej z rzymskich fontann - fontanny di Trevi. Ta wykonana z marmuru barokowa budowla przedstawia Neptuna w rydwanie zaprzężonym w dwa hippokampy (połącznie konia i ryby), towarzyszą mu dwa trytony oraz dwie postacie - symbole zdrowia i obfitości. Niektórzy wrzucają do fontanny monetę – ma to sprawić, że jeszcze wrócą do Wiecznego Miasta. Monetę jednak trzeba wrzucić w odpowiedni sposób –instrukcja poniżej. 😉
Weź dowolną monetę i stań tak, aby fontannę mieć za plecami. Zamknij oczy i rzuć monetę za siebie, koniecznie prawą ręką przez lewe ramię. Gdy tylko wypuścisz monetę z dłoni, odwróć się – jeśli uda ci się zobaczyć, jak twoja moneta znika w wodach fontanny - powrót do Rzymu masz zapewniony.
Pięknie oświetlonymi, tętniącymi życiem ulicami docieramy wreszcie do Watykanu. Wchodzimy na plac św. Piotra, zachwycamy się widokiem Bazyliki, odnajdujemy miejsce, gdzie 13 maja 1981 roku postrzelono papieża Jana Pawła II, robimy pamiątkowe zdjęcia.
Tego wieczoru mamy również sposobność korzystać z transportu miejskiego – metra oraz autobusu. Wielu z nas jedzie metrem pierwszy raz, dlatego najpierw przechodzimy stosowne szkolenie, które przeprowadza Pan Dyrektor.
Do hotelu wracamy po północy.
Tekst: B. Bodaszewska
Zdjęcia: M. Przewoźnik, P. Przetacznik
Pokaz mody z odpadów,
Zgniatanie butelek na czas,
Wyjście na lody,
Piknik i pieczenie kiełbasy.