20 października mieliśmy okazję wziąć udział w XII Ekoturystycznym Rajdzie "Pieczonego Ziemniaka". To wydarzenie obfitowało w niezapomniane wrażenia, wspaniałe widoki i niesamowite chwile spędzone na łonie przyrody.

Rajd rozpoczął się o godzinie 8:30, kiedy to autokar zabrał nas z przystanku. Po krótkiej podróży, około 20 minutach jazdy, dotarliśmy do Zespołu Karpackich Parków Krajoznawczych w Dukli. To było miejsce, gdzie rozpoczęliśmy naszą przygodę ekoturystyczną.

W budynku Zespołu Karpackich Parków Krajobrazowych mieliśmy okazję zwiedzić fascynujące muzeum przyrodnicze. W jego wnętrzu ukryte były tajemnice przyrody Karpat. Wszyscy mogliśmy zobaczyć realistyczne reprezentacje dzikich zwierząt, takie jak sarny i borsuki, a także zapoznać się z miejscowymi roślinami, grzybami oraz nietoperzami, które można spotkać w jaskiniach. To było prawdziwe arcydzieło natury w zamkniętym miejscu, co zafascynowało wszystkich uczestników.

Następnie przyszedł czas na wyzwanie - wyruszenie na trasę rajdu. O godzinie 10:00 ruszyliśmy w drogę na szczyt Ostrej. Wspinaczka była czasem trudna, a nasze nogi dawały o sobie znać, ale za to wynagrodzenie było wyjątkowe. Cudowne widoki na malownicze jesienne drzewa oraz piękne krajobrazy Karpat zachwycały nas na każdym kroku. Na szczycie góry czekała na nas piękna figura Matki Bożej, co dodatkowo podkreśliło duchową wartość tej wyprawy.

Po zejściu z Ostrej mieliśmy okazję odpocząć i zrelaksować się przy ognisku. Tam czekały na nas pyszne ziemniaczki i kiełbaska, którą sami upiekliśmy nad ogniskiem. To było nie tylko smaczne, ale również integracyjne przeżycie, które wzmocniło nasze więzi z innymi uczestnikami rajdu.

To wyjątkowe wydarzenie połączyło w sobie przyrodę, kulturę, aktywność na świeżym powietrzu oraz możliwość spędzenia czasu w miłym towarzystwie. Rajd "Pieczonego Ziemniaka" pozostawił w naszych sercach niezapomniane wspomnienia i pozwolił nam lepiej zrozumieć i docenić piękno przyrody Karpat. Będziemy z pewnością wspominać ten dzień na długo.

G. Sobczyńska-Paluch